Nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy i kiedy wrócą czasy sprzed pandemii COVID-19. Czy jeszcze kiedyś będziemy mogli swobodnie latać i podróżować w dowolne zakątki globu? Czas pokaże. Faktem jest, że – pomimo utrzymującej się na wysokim poziomie niepewności – temat pandemii nie jest już dla nas tak straszny, jak chociażby rok temu. Wiemy już, na co stać koronawirusa i że jest to wróg, którego nie można ignorować. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że życie w całkowitej izolacji jest niemożliwe na dłuższą metę. Mając w pamięci, że podczas ubiegłego lata mogliśmy podróżować swobodnie po kraju, korzystać z bazy hotelowej i atrakcji turystycznych praktycznie bez ograniczeń, większość z nas stara się już teraz zaplanować nadchodzące wakacje. Nieprzewidywalna sytuacja i częściowe zamknięcie granic mają przełożenie na tegoroczne plany Polaków. Aż 75% respondentów deklaruje, że najbliższy urlop spędzi między Bugiem a Odrą. W tym roku na wakacje wybiera się prawie 50% z nas, podczas gdy w ubiegłym roku o tej porze o wakacjach myślał tylko co trzeci pytany. Jedynie co czwarty ankietowany zgłasza chęć wyruszenia za granicę. 17% respondentów stwierdza, że chętnie obrałoby kurs poza Polskę, gdyby nie sytuacja pandemiczna.
Wybór krajowych destynacji wydaje się być bardzo racjonalny. Ograniczona liczba połączeń tanich linii lotniczych, konieczność poddania się kwarantannie po wylądowaniu w niektórych krajach, czy zamknięte granice w innych sprawiają, że chętniej przeglądamy oferty w Tatrach, Sudetach, na Mazurach czy nad Bałtykiem. Obecne okoliczności sprawiają, że wyjazd poza Polskę wydaje się trudniejszy do zorganizowania niż wcześniej. Jest w tym sporo prawdy, bo podaż linii lotniczych, hoteli czy w ogóle atrakcji turystycznych jest mniejsza niż przed pandemią. Z drugiej strony warto odnotować, że sytuacja jest bardzo dynamiczna i zmienia się z miesiąca na miesiąc. Kolejne kraje otwierają się stopniowo na turystów zagranicznych. Branża turystyczna sporą nadzieję lokuje w postępujących szczepieniach, mających usprawnić przemieszczanie się między granicami. Mimo trudności i ograniczeń podróżowanie między krajami wciąż jest realne. Operatorzy sprzedają bilety lotnicze, a ubezpieczalnie oferują polisy zabezpieczające się na wypadek konieczności odwołania wyjazdu z powodu zachorowania na COVID-19. Wszystko po to, by pokazać ludziom, że podróżowanie między granicami jest możliwe i całkiem bezpieczne. Z jakim skutkiem? O tym przekonamy się, studiując wyniki badania przeprowadzonego po wakacjach.