Latanie z dzieckiem – pobyt na pokładzie samolotu

Podróżowanie z dzieckiem przez niektórych dorosłych może być postrzegane jako niewykonalne. W praktyce okazuje się, że latanie z maluchem jest możliwe, nawet rejsami dalekobieżnymi. Z myślą o rodzicach, którzy nie chcą uziemić swoich marzeń o podróżowaniu z powodu rodzicielstwa, przygotowaliśmy cykl tekstów poradnikowych dotyczących latania z dziećmi. W pierwszym wpisie omawiamy kwestie związane z pobytem maluszka na pokładzie samolotu.

Jak podróżować z dziećmi?

Przysłowie: „Małe dzieci – mały problem, duże dzieci – duży problem” nie zdaje egzaminu w przypadku podróżowania. Każdy wyjazd z kilkulatkiem wymaga zaawansowanego planowania i niesie za sobą szczyptę nieprzewidywalności związanej z reakcją dziecka na nowe otoczenie. Maluchy uwielbiają oswojone miejsca i swoje utarte szlaki, a spotkanie z nowymi ludźmi, miejscami, zapachami czy dźwiękami może budzić w nich strach, który zwykle komunikują płaczem. Wybierając się nawet na krótki urlop z dzieckiem, rodzic musi spakować wszystkie niezbędne manatki swojej pociechy, nie tylko ubranka i zabawki, ale także środki pielęgnacyjne, leki i akcesoria absorbujące malucha podczas dłuższych okresów czekania lub przejazdu. Podróżowanie z dzieckiem – czy to samochodem, koleją czy samolotem – to wyższa szkoła jazdy w porównaniu z turystyką indywidualną lub w grupie dorosłych. O wyzwaniu sporego kalibru mogą mówić przede wszystkim rodzice pierwszego dziecka. Zawieszona wyżej poprzeczka nie oznacza jednak, że rodzicielstwo wyklucza podróże. Dla chcącego nic trudnego, o czym przekonują nas liczni blogerzy, zwiedzający świat wraz z pociechami.

Turystyka rodzinna wymaga przede wszystkim dwóch kwestii. Pierwszą jest rezygnacja ze swoich „dorosłych” planów i marzeń. Może się okazać, że upragnioną podróż stopem po Azji albo trekking po Atlasie trzeba będzie przełożyć na okres, kiedy dzieci będą już samowystarczalne. W planach wyjazdowych należy uwzględniać potrzeby i możliwości najmłodszych członków rodziny, co może oznaczać zmianę destynacji na bliższe i bardziej cywilizowane miejsca. Druga sprawa to świadomość, że latanie z dziećmi jest wykonalne. Mało tego! Może okazać się całkiem przyjemne i rozwijające dla Twojego oczka w głowie. Aby przekonać naszych czytelników do prawdziwości tej tezy, przygotowaliśmy cykl wpisów “Latanie z dzieckiem”, które omawiają poszczególne etapy podróży z maluchem i podpowiadają, jak przygotować się na podróż z dzieckiem. Na pierwszy ogień idzie czas spędzony na pokładzie samolotu.

Lot z dzieckiem – bilet zawsze obowiązkowy

Dziecko w samolocie jest traktowane jak każdy innym pasażer, co sprawia, że ma swoje prawa i obowiązki. Kilkumiesięczny szkrab musi mieć wykupiony bilet na samolot, nawet jeśli fizycznie nie zajmie osobnego fotela, a cały lot spędzi na kolanach opiekuna. W praktyce bilety dla dzieci są tanie – linie lotnicze oferują spore zniżki na przeloty dzieci, a ich wysokość zależy od pułapu wiekowego małego podróżnika. Dla przykładu Polskie Linie Lotnicze LOT wyróżniają cztery kategorie biletów: osoba dorosła, nastolatek (ta sama cena co u dorosłego), dziecko (2-12 lat – osobne miejsce, 25-40% zniżki) i niemowlę (od 2. roku życia – 90% zniżki, jeśli siedzi na kolanach rodzica; jeśli ma podróżować na osobnym siedzeniu, to wtedy jest wymagany fotelik dla dziecka). Z kolei tanie linie lotnicze Wizz Air proponują swoim podróżnym podział na trzy kategorie: dorosły (+14 lat), dziecko (2-14 lat – opłata jak za osobę dorosłą) i niemowlę (do 2 roku życia – zniżka, dziecko siedzi na kolanach opiekuna). Niektóre linie lotnicze (np. PLL LOT) honorują kartę dużej rodziny, na którą można otrzymać dodatkowe rabaty na bilety lotnicze podczas podróży familijnych.

Latanie z dzieckiem – rodzic na wysokości zadania

Czas spędzony na pokładzie samolotu jest zwykle dla brzdąca sporym wyzwaniem. Nieoswojone otoczenie może powodować lęk i niepokój, a konieczność spędzenia kilku godzin w jednej pozycji, bez dostępu do ulubionych zabawek, generować rozdrażnienie i znużenie. Dodatkowym mankamentem odczuwanym przez dzieci może być różnica ciśnień podczas startu i lądowania oraz mniejsza wilgotność powietrza w kabinie samolotu. Wszystko to może prowadzić do zniechęcenia, marudzenia i płaczu. Te nieprzyjemne dla samych rodziców i innych pasażerów zachowania malucha osoba dorosła może skutecznie zniwelować swoim konstruktywnym zachowaniem. Podczas podróży rodzic powinien utrzymać kontakt z dzieckiem – zamiast zatapiać się w swojego smartfona, gazetę lub książkę, wyjaśnić dziecku poszczególne fazy lotu, budowę samolotu, rolę załogi itd. Każda dodatkowa informacja zwiększy poczucie bezpieczeństwa dziecka i pozwoli nabrać mu ufności, że jego rodzic panuje nad sytuacją.

Dzieci mają tendencję do szybkiego nudzenia się obecnym zajęciem. Nuda ma w pedagogice także pożyteczną funkcję (np. rozwijanie kreatywności), jednak w kabinie samolotu może okazać się złym doradcą malucha. Aby przeciwdziałać znużeniu, musisz mieć pod ręką gadżety, które zaabsorbują uwagę szkraba. W grę wchodzą tablety, książeczki, kolorowanki, zabawki i inne akcesoria, dzięki którym czas spędzony w samolocie upłynie dziecku szybciej i przyjemniej. Wybierając gadżety, warto pamiętać o tym, by ich używanie nie było zbyt inwazyjne dla innych pasażerów.

Jakie kosmetyki spakować do bagażu podręcznego?

Aby uniknąć nieprzyjemność podczas odprawy lotniskowej, do bagażu podręcznego należy dodać tylko te środki, z których będziemy korzystali w czasie lotu i pobytu w porcie lotniczym. Z pewnością podczas dłuższej wyprawy przydadzą nam się dezodorant, perfum, krem, żel antybakteryjny, pasta do zębów, szczoteczka, nawilżane chusteczki czy ekwipunek do poprawienia make-up’u. Na lotnisku i w samolocie powietrze może być bardziej suche niż na zewnątrz, dlatego osoby z wrażliwą cerą powinny wyposażyć się balsam nawilżający i krople do oczu. Pozostałe kosmetyki i narzędzia do pielęgnacji z powodzeniem możemy spakować do bagażu rejestrowanego, który lot spędzi w luku bagażowym. Takie rozparcelowanie przewożonych przedmiotów zapewni nam płynną odprawę i spokojną głowę podczas podróży.

Lot z dzieckiem wymaga asertywności od rodzica

Skoro o innych pasażerach mowa, to warto w tym miejscu uprzedzić o skargach na zachowanie dziecka, które potencjalnie może zakłócać podróż innym. Tego typu sytuacje są na porządku dziennym w praktycznie wszystkich liniach lotniczych świata. Maluch może skutecznie uprzykrzać lot innym osobom na pokładzie, to prawda. Musimy jednak pamiętać, że ten wiek ma swoje prawa i nie możemy mieć tych samych oczekiwań wobec kilkulatka co wobec dorosłego czy nawet nastolatka. Rodzic podróżujący z dzieckiem powinien przede wszystkim zrobić wszystko, co w jego mocy, by umilić przelot swojej pociesze. Latając z dzieckiem, trzeba będzie zaopatrzyć się w dodatkowe pokłady cierpliwości, kreatywność, uważności i spakować je konieczne do bagażu podręcznego! Z drugiej strony warto mieć w sobie na tyle asertywności, by kulturalnie i ze spokojem odpowiedzieć na ewentualne narzekania sąsiadów. Wszyscy na pokładzie powinni mieć świadomość, że dziecko jest takim samym pasażerem jak każdy inny człowiek w kabinie samolotu. Potencjalne konflikty na tym tle z pewnością pomoże załagodzić personel pokładowy. Jeśli ktoś z Was nie czuje się na siłach na polemikę ze współpasażerem, dobrze będzie poprosić o interwencję stewarda lub stewardessę.

Latanie z dzieckiem – udogodnienia na pokładzie samolotu

Wiele linii lotniczych ma na uwadze komfort najmłodszych pasażerów. W trosce o nich przygotowano liczne udogodnienia: np. specjalne menu dla maluchów, filmy, bajki, gry wideo, kolorowanki, odtwarzacze muzyki itd. Wszystko zależy od przewoźnika (najmniej możemy się spodziewać od tanich linii lotniczych), maszyny, którą podróżujemy oraz długości lotu. Niektóre udogodnienia nie przysługują dziecku automatycznie – powinny być przez pasażera zamówione przed wylotem, za pośrednictwem infolinii. We wszystkich samolotach powinniśmy znaleźć przewijak, a w maszynach obsługujących rejsy dalekiego zasięgu także łóżeczka dla niemowląt. Przed wylotem należy zapoznać się z pakietem udogodnień dla dzieci oferowanych przez konkretnego przewoźnika na jego stronie internetowej.

Lot z dzieckiem – formalności

Na koniec dodajmy, że podczas odprawy najmłodszy pasażer musi mieć swój dokument tożsamości, gdyż jest traktowany jako kolejna osoba przekraczająca granicę, a nie „dodatek” do opiekuna. Na kolanach jednego rodzica może podróżować tylko jedno niemowlę. Jeśli mama wybiera się w podróż z bliźniakami, to jedno będzie mogła trzymać na kolanach, a dla drugiego musi kupić bilet dla starszego dziecka i zarezerwować osobny fotel. Linie lotnicze różnią się jeśli chodzi o minimalną barierę wieku samodzielnej podróży. W niektórych liniach jest to 12 lat (LOT) w innych 14 lat (Wizzair). Poniżej danej granicy wieku nieletni musi podróżować pod opieką osoby mającej co najmniej 16 lat. U niektórych przewoźników istnieje możliwość wykupienia dziecięcej eskorty lub asysty dla nieletniego pasażera na czas przelotu samolotem, gdy nie może mu towarzyszyć starszy opiekun.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Przewiń do góry